niedziela, 1 stycznia 2017

Autopsja Jane Doe (2016)

Reżyseria: Andre Ovredal.
Scenariusz: Ian B. Goldberg, Richard Naing.
Produkcja: Wielka Brytania.
Czas trwania filmu: 1 godzina 26 minut.

Film do obejrzenia pod poniższym linkiem:


Opis Filmu: Koroner Tommy Tilden dostaje zlecenie zrobienia sekcji młodej dziewczyny nazwanej przez policję Jane Doe. Ciało kobiety zostało znalezione w piwnicy domu, którego właściciele zostali brutalnie zamordowani. Z uwagi na pośpiech policji w zidentyfikowaniu dziewczyny Tommy wraz z synem Austinem przystępują do sekcji. Mężczyźni odkrywają, że kobieta była bardzo brutalnie torturowana, a jej narządy wewnętrzne mają dziwne blizny. Wkrótce w kostnicy zaczynają pojawiać się rzeczy, których nie da się w racjonalny sposób wytłumaczyć. Tilden wraz z synem za wszelką cenę będą próbowali się wydostać z budynku, w którym znajduje się rządna zemsty Jane.

Moja Opinia:Andre Ovredal jest mało doświadczonym w filmy reżyserem. Ma w swoim dorobku bardzo dobrze zrealizowany horror fantasy ,,Lowcę Trolli'', którego recenzję również znajdziecie na moim blogu. Z niecierpliwością czekałem na ten film, gdyż oglądając trailer wiedziałem, że będzie to film, który porusza historię, której prędzej nie mogliśmy podziwiać w innym filmie. Film miał swoją premierę w Torronto, gdzie został bardzo dobrze przyjęty przez krytyków jak i opinię publiczną. Dużo osób okrzyknęło go najlepszym horrorem w 2016 roku i ja się z tym zgodzę.

Film w swojej stylistyce prezentuje dość krwawe gore, które opiera się głównie na krojeniu ciała przez koronerów. Autopsja Jane jest bardzo realistyczna przez co niektórych widzów może obrzydzić zaglądanie do wnętrzności młodej kobiety, czy oglądanie jej mózgu. Efektom specjalnym naprawdę nie można zarzucić realizmu. Oglądając film miałem wrażenie, że na stole leżą prawdziwe zwłoki. Zamysłem reżysera jednak nie było sprawienie widza o mdłości lecz pokazane jak wygląda praca koronerów i pokazanie jak wygląda sekcja zwłok od najmniejszych szczegółów. Ja osobiście uwielbiam filmy gore i mi klimat filmu bardzo przypadł do gustu.

Ważnym aspektem jest również tajemniczość filmu. Oglądając pierwszą połowę tak naprawdę nie wiemy co będzie głównym tematem filmu. Widzimy tylko zwłoki młodziutkiej Jane, która skrywa w sobie jakąś tajemnicę, którą z każdą minutą będziemy odkrywać coraz to bardziej. Zagłębiając się w sekcję koronerzy odkrywają między innymi, że dziewczyna ma połamane nadgarstki i nogi, a w jej ciele mężczyźni odnajdują dziwne blizny na narządach, oraz truciznę w żołądku. Dowiadują się dzięki temu, że Jane była bardzo brutalnie torturowana. Dużo bardziej ciekawe jednak okazują się symbole odnalezione na jej skórze od wewnątrz. Szukając informacji coraz bardziej idą w przekonanie, że dziewczyna padła ofiarą rytuału, oraz tego, że jest ona wiedźmą.
Wraz z tą wiadomością w kostnicy zaczynają mieć miejsce niewytłumaczalne zjawiska. Wszystkie zwłoki znajdujące się w budynku ożywają i stają się prześladowcami Tomma i Austina.

Ovredal w swoim filmie pokusił się o przedstawienie kilka jump scenek, które w mojej opinie potrafią nieźle przestraszyć. Nie ma ich za wiele i są generowane w dość długich odstępach czasowych. Jego głównym zamysłem było straszenie klimatem i samą historią dziewczyny, która przyprawia nas o gęsią skórkę. Reżyser tchnął w gatunek trochę świeżości lecz troszkę do ideału mi zabrakło. Przecież ghost story, zombie movies i czrownice są już oklepane od dawna. No ale ciekawe podejście do sekcji i pomysł na całość z całą pewnością czyni go jednym z najlepszych horrorów 2016 roku.

Jeśli chodzi o aktorstwo to według mnie lepiej być nie mogło. Brian Cox jako doświadczony aktor idealnie wcielił się w rolę Tomma Tildena. Ukazał jej najlepsze cechy i z zainteresowaniem śledziliśmy każde jego kroki. Na zasługi również zasługuje Emile Hirsch grający Austina czyli syna Tomma.

Kończąc ,,Autopsja Jane Doe'' w mojej opinii jest najlepszym horrorem w 2016 roku i niewątpliwie pokazał nam to czego nie mogliśmy podziwiać wcześniej w żadnym horrorze. Oprócz ciekawej fabuły, posiada bardzo dobrze zrealizowaną grę kamerą, która otwiera to Ovredalowi drzwi do kręcenia bardzo dobrych filmów.

Moja Ocena:
Straszność: 9
Scenariusz: 10
Efekty Specjalne: 10
Aktorstwo: 10
Zakończenie: 10

Razem: 49/50 

Podzielcie się swoimi odniesieniami :)








2 komentarze:

  1. Świetny film, trzymający w napięciu do samego końca! Interesująca fabuła, chociaż niektórzy by powiedzieli "przejaskrawiony", ale w końcu to horror. Zgadzam się w 100% z oceną, z pewnością wart obejrzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesujący pomysł i realizacja. W trakcie oglądania cały czas zastanawiałam się kim jest "bohaterka", zatem dalej do myślenia. Swoja drogą świetny blog, zawiera cały wachlarz horrorów, nie tylko tych kinowych, tak bardzo oklepanych :) Lusia

    OdpowiedzUsuń