niedziela, 8 lipca 2018

Prawda czy wyzwanie (2018)

Reżyseria: Jeff Wadlow.
Scenariusz: Jeff Wadlow, Jilian Jacobs.
Produkcja: USA.
Budżet: 3 500 000 $.
Czas trwania filmu:  1 godzina 38 minut.

Film do obejrzenia pod poniższym linkiem:

Opis Filmu: Grupa amerykańskich przyjaciół w czasie ferii wiosennych wybiera się na wycieczkę do Meksyku. Podczas jednej z imprez Olivia poznaje niejakiego Cartera, który zabiera ich do opuszczonego starego domu, w którym proponuje im grę w ,,Prawda czy wyzwanie''. Po całej rundzie gry Carter informuje wszystkich, że od tej pory gra będzie za nimi podążać, gdziekolwiek się udadzą i by przetrwać muszą mówić tylko prawdę. Początkowo wszyscy myślą, że jest to tylko głupi żart lecz wkrótce wszyscy przekonują się, że uczęstniczą w grze, w której stawką jest ich życie.

Moja Opinia: Jeff Wadlow ma na swoim koncie kilka udanych filmów i w tym jeden z lepszych horrorów o tytule ,,Kłamstwo''. W tym roku postanowił zmierzyć się z horrorem skierowanym bardziej do młodszej grupy odbiorców o tytule ,,Prawda czy wyzwanie''. Jak mu poszło ??? W mojej opini średnio, lecz zaznaczę, że film oglądało mi się przyjemnie. Horror został zrealizowany za niewielką sumę pieniędzy, która wyniosła 3 500 000 $ a więc tyle co nic. Dochodzy z biletów zostały oszacowane na blisko 100 mln dollarów więc Wadlow zarobił na filmie bardzo duże pieniądze. Uważam jednak, że ,,Prwada czy wyzwanie'' został na większości portali zbyt surowo osądzony.

Pamiętam jak za dziecka często bawiliśmy się z znajomymi w grzę ,,Prawda czy wyzwanie'' i myślę, że większość z was choć raz w życiu grała w tą grę i nieźle się przy tym bawiła.
Nie spodziewałem się jednak, że powstanie kiedykolwiek horror poruszający temat tej gry, a jednak się doczekałem. Jeśli chodzi o fabułę to przyznam, że pomysł był bardzo ciekawy. W dzisiejszych czasach brak pomysłu na horrory prowadzi do tego, że coraz częściej reżyserzy podejmują się różnych tematyk nawiązujących do legend czy historii niby opartych na faktach lub grach. Wadlow jednak stworzył fabułę opierającą się na nawiedzonej grze, która zabije każdego kto albo w grze skłamie, albo nie wykona zadania.
Trzeba przyznać, że Jeff ma rękę do kręcenia filmów skierowanych dla nastolatków lecz tu poszło coś nie po jego myśli. Sądziłem po zwiastunie, że przyjdzie mi się zmierzyć filmem o lekkim podobieństwie do ,,Oszukać przeznaczenie'', lecz się myliłem.
Film miał potencjał lecz nie został w pełni wykorzystany. Twórcy mogli się pokusić choćby o bardziej odważniejsze sceny śmierci. W rzeczywistości dostaliśmy grzeczny horror, który bazuje tylko i wyłącznie na niezbyt ciekawych efektach specjalnych, które nie wzbudzją w nas jakichkolwiek emocji

Większość współczesnych horrorów próbuje straczyć różnymi znanymi już nam sztuczkami. Dziwię się, że Wadlow nie pokusił się w filmie o jakąkolwiek jump scenkę, która mogłaby widza konkretnie przestraszyć. Zagrania te choć oklepane to jednak sprawiają, że film staje się straszniejszy, a przez to z ciekawością się go ogląda.

Sam demon, który opętał ową grę mógłby się przyczynić do polepszenia oceny filmy, gdyby choć przez chwilę został nam pokazany. Tak naprawdę widzimy go tylko w momencie gdzy opętuje swoje ofiary,  zmuszając ich do wykonywania zadania. Użyłem słowa ,,widzimy go'', które dla tego filmu jest raczej nieodpowiednie. Odpowiednie by było stwierdzenie, że widzimy uśmiechnięte buzie głównych bohaterów w momencie kiedy demon atakuje. Większość internautów nawet pokusiło się o oskarżanie Wadlowa o podobieństwo tej mimiki do uśmiechu Willema Dafoe i przyznam, że sam zacząłem się zastanawiać czy nie jest to czasami prawda.

Plusem filmu jest niewątpliwie kunszt w reżyserowaniu filmu. Widać, że Jeff biorąc się za film wie co robi. Film prowadzony przez cały seans jest w taki sposób, że choć traci na fabule i efektach to śledzi się go przyjemnie i nie powoduje tego, że chcemy jak najszybciej go wyłączyć. Nie zanudza i dzięki sprawnie prowadzonej historii z zaineteresowaniem śledziy losy głównych bohaterów.

Jeśli chodzi o aktorstwo to nie mogę się do niczego przyczepić. Lucy Hale grająca tytułową Olivię idealnie wcieliła się w swoją rolę. Jestem fanem tej aktorki od czasów ,,Pretty Little Liars'' i raczej tak już zostanie. Reszta aktórów również bardzo dobrze się spisała.

Kończąc mogę wam ten film polecić. Nie jest może odkrywczy, lecz z całą pewnością nie zasługuje na miano jednego z najgorzych horrorów 2018 roku, gdyż jest to dla niego krzywdzące. Film miał potencjał, który nie do końca został wykorzystany i myślę, że znajdzie on swoich fanów jak i przeciwników. Myślę, że gdybym miał kiedykolwiek powrócić do tefo filmu to raczej nie miałbym problemów by to zrobić.

Moja Ocena:
Straszność: 3
Aktorstwo: 9
Efekty Specjalne: 5
Scenariusz: 7
Zakończenie: 6
Brutalność: 3
Oryginalność: 6
Muzyka: 6
Rozrywka: 6
Całokształt: 6

Razem: 57/100

Podzielcie się swoimi odniesieniami.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz