sobota, 14 listopada 2015

Kto tam? / Knock Knock (2015)

Reżyseria: Eli Roth.
Scenariusz: Guilliermo Amoedo, Nicolas Lopez, Eli Roth.
Produkcja: USA, Chile.
Czas trwania filmu: 1 godzina 40 minut.

Film do obejrzenia pod poniższym linkiem:

Opis Filmu: Oddany mąż i ojciec Evan Weber zostaje na weekend sam w domu. W deszczowy wieczór do drzwi pukają dwie bardzo atrakcyjne młode dziewczyny, prosząc o pomoc. Evan udziela im schronienia, pozwala skorzystać z prysznica i telefonu. Kobiety zaczynają okazywać mu wdzięczność w bardzo śmiały sposób. Początkowy opór Evana szybko słabnie i cała trójka oddaje się dzikiej namiętności. Następnego dnia Bel i Genesis pojawiają się ponownie w domu słomianego wdowca. Tym razem są uzbrojone w kij bejsbolowy, nóż i kilka innych urządzeń służących zadawaniu bólu. Prezentują też zupełnie inny nastrój – nie są już uwodzicielkami, ale okrutnymi łowczyniami. Rozpoczyna się przerażająca zabawa w kotka i myszkę, w której myszka o imieniu Evan ma do stracenia… życie.

Moja Opinia: Eli Roth kojarzy mi się tylko i wyłącznie z krwawymi jatkami w swoich filmach. Znany jest między innymi z filmów Hostel czy Śmiertelna gorączka. W sieci głośno jest o jego nowym filmie Green Inferno, który uważany jest przez wielu za jeden z najbardziej krwawych filmów od czasu Cannibal Holocaust. Jeśli chodzi natomiast o Knock Knock to tu sprawy mają się zupełnie inaczej. Reżyser postanowił się troszkę ustatkować i stworzył film, w którym krew nie leje się praktycznie w ogóle. Roth chciał przez to odciąć się od miana producenta filmów ,,torture porn''. Tym filmem to pokazał, lecz osobiście wolę go w poprzednich filmach.

Knock Knock jest remakiem filmu ,,Death Game'' z 1977 roku, lecz przedstawiony w troszkę inny sposób. Może i nie jest typowym horrorem ale pod thrillera można go z całą pewnością podpiąć. Jeśli chodzi o samą fabułę to nie mogę się do niczego przyczepić bo jest niezła, lecz troszkę oklepana bo widzieliśmy już podobne wątki w wielu filmach. Tak jak w poprzednich filmach reżysera stara się on wlepić w film troszkę czarnego humoru, lecz dialogi nie są aż tak zabawne.

Całość filmu rozgrywa się głównie w nowoczesnym i barwnym domu. Nie wiem czemu go urządzono w ten sposób, ale myślę, że Roth robił wszystko by nawet wystrój domu oddawał klimat fabuły. Tak czy inaczej mnie osobiście denerwowały pastelowe barwy budynku.
Tak jak w innych filmach Eliego praca kamerą była spokojna i dokładnie sprecyzowana, tak tu akcja szybko się zmienia a sceny są rozgrywane szybko i gwałtownie. Przez to film nie wzbudzał na mnie większych emocji. Nie jest ani tajemniczy, ani nie powoduje skoku ciśnienia, i myślę, że właśńie przez to film spotkał się z dużą falą krytyki przez ludzi jak i samych krytyków.

Praktycznie już od samego pojawienia się dwóch pięknych i seksownych kobiet u progu Webbera wiemy, że to one będą przyczyną wszelkich problemów mężczyzny. Oczywiście dziewczyny już wcześniej obmyśliły plan i wiedziały, że swoimi wdziękami spowodują, że Webber prędzej czy później im ulegnie i odda się w wir szalonego seksu w trójkącie. Roth nie mógł odmówić przecież widzom pokazania scen łóżkowych, bo to akurat potrafi robić przyzwoicie. Tak jak wiemyu by nigdy nie jechać na skróty przez las, nie zabierać autostopowiczów, to wiemy teraz również by nie przyjmować pod dach obcych ludzi potrzebujących pomocy. Tak sobie myślę, że te wszystkie horrory i filmy z innych gatunków zawsze będą nam się przypominać, gdy spotka nas podoba sytuacja i my będziemy przed wyborem. Czy wpuścić kogoś do domu, czy jednak nie? Nie wiem jak ja bym postąpił, ale widząc dwie piękne kobiety mężczyźni często przestają myśleć racjonalnie i ja również chyba mam podobnie.

Jeśli myślicie, że tortury nad biednym Webberem sprawią was o mdłości to jesteście w głębokim błędzie. Sceny są mało drastyczne i nie specjalnie wyszukane. Genesis i Bel dręczą mężczyznę poprzez urządzenie wysyłające wysokie dźwięki do słuchawek na uszach Evana. Dziewczyny prowadzą się z nim grę w różne zabawy a karą jest oczywiście przemoc.

Aktorstwa nie będę krytykował bo film nie wymagał specjalnych wymogów od aktorów. Wszystko zostało zagrane przyzwoicie. Tak czy inaczej na nudny wieczór z całą pewnością mogę wam ten film polecić.

Moja Ocena:
Straszność: 4
Aktorstwo: 7
Efekty Specjalne: 6
Scenariusz: 6
Zakończenie: 7

Razem: 30/50

Podzielcie się swoimi odniesieniami :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz