piątek, 25 maja 2018

Stephanie (2017)


Reżyseria: Akiva Goldsman.

Scenariusz: Luke Piotrowski, Ben Collins.
Produkcja: USA.
Czas trwania filmu: 1 godzina 29 minut.

Film do obejrzenia pod poniższym linkiem:

Opis Filmu: Mała Stephanie od jakiegoś czasu przebywa sama w domu. Nie przejmuje się światowym kryzysem gospodarczym oraz wybuchem epidemii o których dowiaduje się z mediów. Dziewczyna nie jest jednak sama. W sadzie niedaleko jej domu czycha potwór, który coraz częściej pod osłoną nocy wchodzi do domu. Dziewczynka by na niego nie natrafić chowa się po różnych zakamarkach, a gdy ten odchodzi wraca z powrotem do swojej codzienności. Pewnej nocy nieoczekiwanie wracają do niej rodzice co wywołuje wielką radość u Stephanie. Jednak wkrótce cała rodzina będzie musiała stawić czoła potworowi, którego nie jest łatwo przechytrzyć.

Moja Opinia: Akiva Goldsman jest producentem takich horrorów jak ,,Paranormal Activity''. Za kamerą staje rzadko i w swoim dorobku może się pochwalić dwoma serialami, oraz kilkoma pełnometrażowymi filmami. ,,Stephanie'' to jego debiut w reżyserowaniu horrorów i jeśli mam być szczery to wyszło mu to średnio.
Choć film miał premierę w 2017 roku, to dopiero niedawno trafił do szerszej dystrybucji pojawiając się na platformie VOD.

Niewątpliwie największym plusem filmu jest fabuła, która na tle innych horrorów jest wręcz perfekcyjna. Poznajemy kilkuletnią Stephanie, która z nieznanych nam przyczyn mieszka sama w domu z rozkładającymi się szczątkami jej brata. Nie wiemy też czemu nie próbuje ona szukać pomocy na zewnątrz. Z czasem dowiadujemy się, że powodem jest potwór, który zamieszkuje obszar niedaleko jej domu i często pod osłoną nocy grasuje w jej domu. Od mediów dowiadujemy się o kryzysie gospodarczym i wybuchu epidemii. I tu zapala się lampka. Dowiedziawszy się tego byłem prawie święcie przekonany, że potworem którego dziewczynka tak panicznie się boi jest zombiee. Niestety myliłem się. Scenarzyści jednak nie śpieszą się z tym by rzucić nam jakikolwiek trop lub podpowiedź byśmy mogli sami dojść do tego o co w tym wszystkim chodzi.
A widzimy jedynie świat bazując na informacji jakich dowiadujemy się od wesołej i uroczej dziewczynki Stephanie. Sprawiło to, że pokusiłem się nawet o myśl, że cały ten potwór to wytwór jej dziecięcej wyobraźni, ale powrót jej rodzicó szybko rozwiał te rozważania.

Uwielbiam filmy, które mają w sobie nutę tajemniczości i nie wszystko jest rzucane odrazu na tacę. Jednak jestem prawie pewien, że nikt z was oglądających nie wpadł na rozwiązenie problemu w pierwszyej połowie filmu. Powrót rodziców dostarcza nam nowych informacji. Widzimy, że matka dziewczynki ma dziwne ślady na brzuchu, a ja automatycznie połączyłem to z szalejącą na świecie epidemią. Znów jednak moje przypuszczenia były niepoprawne.

Jednak film posiada również wady. Pierwszą jaka się wysuwa jest strasznie powolny i nudzny początek. Jeśli mam być szczery to pierwsze 40 minut filmu oglądałem z przymróżeniem oka i nawet wkomponowane w nie ataki domniemanego potwora nie budziły we mnie większych emocji. Akcja stanowczo nabiera tempa dopiero w momencie gdy pojawiają się rodzice Stephanie i to właśnie druga połowa filmu go ratuje.

Producenci również bardzo mało czasu poświęcili na przedstawienie nam zarysu psychologicznego rodziców. Zostali oni wrzuceni do filmu bez jakiegokolwiek zaznajomienia. Przez to ich postacie są nieco nijakie i nie budzą większych emocji. Jako, że nie było czasu na dokładniejsze ich przedstawienie to ich los staje się dla nas obojętny.

Jeśli chodzi o jump sceny to pojawia się kilka lecz na jednej się tylko przestraszyłem. Efekty specjalne też nie budzą większych emocji. Lecz spowodowane to było pewnie niezbyt wielkim budżetem jakim dysponowali producenci.

Aktorstwo nie wypada źle. Shree Croks idealnie odnalazłą się w roli Stephanie. Myślę że zapowiada się z niej bardzo dobra aktorka. W filmie pojawia się również Frank Grillo znany nam z horrorów serii ,,Noc Oczyszczenia''.

Kończąc mogę wam śmiało film polecić. Nie jest to wybitnie dobre kino lecz film w sam raz na wieczorne nudy.

Moja Ocena:
Straszność: 5
Aktorstwo: 7
Efekty Specjalne: 5
Scenariusz: 10
Zakończenie: 6
Brutalność: 4
Oryginalność: 8
Muzyka: 6
Rozrywka: 6
Całokształt: 6

Razem: 63/100

Podzielcie się swoimi odniesieniami :)


1 komentarz:

  1. Scenariusz i oryginalność na 10 i 8? Jak dla mnie to był bardzo wtórny film, jak wiele horrorów. Prawda zgrane motywy są zaadaptowane nie najgorzej ale jednak. Już gdzieś to było. Sam scenariusz jest nie tyle może dziurawy ale jednak nieprzemyślany. 40 minut z 110 minut filmu zajmuje przekonanie nas że główna bohaterka to słodka, zagubiona dziewczynka. Trochę za długo nawet jeśli da się to kupić. Reszta scenariusza też napisana jest tak prosto że asz smutno - kolejne puzzle układanki tej historii podawane są tak równomiernie że można wręcz od zegarka odliczać że co kilka minut na ekranie pojawi się jakiś element tej układanki. Po za tym kiepskie wprowadzenie postaci rodziców, oni są tacy puści i bezbarwni... nie wiem czy to kwestia słabej gry czy scenariusza, chyba jedno i drugie... No i zakończenie filmu - co to miało być? Widziałem już sporo horrorów, w których było wiele silniejszego zła/potworów/demonów niż w tym filmie a takiej rozwałki na pół globu ziemskiego nie było... Po za tym zabivie rodziców stephanie w takiej formie i w taki sposób sprawiły że to postacie zobiły się całkowicie bezsensowne i zbędne w filmie.

    W twojej skali:

    Straszność: 3 (końcowka trochę podbiła wrażenie, ale jak na horror to nie straszył)
    Aktorstwo: 4 (ale to tylko ze względu na Shree Crox ocena 8, bo dorośli aktorzy ocena 2)
    Efekty Specjalne: 5 - bez zarzutu,
    Scenariusz: 5 - zbyt bezpieczny, zbyt grubo ciosany, można było podjąć ryzyko
    Zakończenie: 1 - co to miało być?
    Brutalność: 3 - końcowka filmu podbiła trochę wrażenie
    Oryginalność: 4 - odtwórczość, ale poprawnie prowadzona, nudy nie ma choć brak polotu czuć
    Muzyka: 5 - w ogóle była? Nie rzucała się w ucho, a więc tam gdzie trzeba i ile trzeba
    Rozrywka: 4 - kiepska, wszystko sprowadza się do pytania - dlaczego stało się to i to? I tak przez cały film.
    Całokształt: 5 - można było lepiej, ciekawiej, trafiono przecież z doborem głównej aktorki, zabrakło odwagi w scenariuszu, jako horror słabo się broni.

    39/100

    OdpowiedzUsuń