niedziela, 10 grudnia 2017

Krew na piasku (2016)

Reżyseria: Colin Minihan.
Scenariusz: Colin Minihan, Stuart Ortiz.
Produkcja: USA.
Czas trwania filmu: 1 godzina 32 minuty.

Film do obejrzenia pod poniższym linkiem:

Opis Filmu: Na świecie rozpoczyna się apokalipsa zombiee. Molly wraz ze swoim chłopakiem Nickiem ucieka z Las Vegas by dotrzeć do swojego synka. Niestety podczas jazdy ich samochód zakopuje się w piasku, a Nick zostaje ugryziony przez żywego trupa. Przerażona Molly ucieka a wraz za nią podąża głodny ludzkiego mięsa zombiee.

Moja Opinia: Colin Minihan miał swój debiut w 2014roku kiedy spod jego ręki wyszedł bardzo dobrze zrealizowany film ,,Extraterrestrial''. Jako początkujący reżyser nieźle się spisał co jest niezwykle rzadkie w świecie kinematografii. Niedawno powrócił do nas z swoim najnowszym dziełem czyli filmem ,,Krew na piasku'', który wzbudził wielkie zainteresowanie wśród krytyków na całym świecie. Jedni są pod wrażeniem dając mu łatkę najlepszego horroru o zombie ostatnich lat, drudzy zaś krytykują prostą fabułę i kiepskie wykonanie. Ja akurat postaram się trochę obronić ten film, gdyż uważam, że jest godny polecenia.

Film zaczyna się w momencie kiedy następuje przelot kamery nad płonącym Las Vegas. Można już wywnioskować, że apokalipsa zombie nastała na dobre. Po tym fragmencie pojawia się nasza główna bohaterka Molly wraz ze swoim chłopakiem, którzy utknęli na pustyni. Po kilku minutach wiemy już, że kobieta będzie musiała uciekać przed jednym żywym trupem.
Fabuła może i wydaje się prosta ale na swój sposób wzbudziła moje zainteresowanie i co najważniejsze przebrnąłem przez cały film bez przysypiania.
Twórcom w mojej opinii udało się poniekąd wnieść w tym filmie trochę świeżości, gdyż nie kojarzę podobnego filmu o zombie. W swoim rodzaju film jest też trochę komedią, gdyż nieraz idzie się nieźle pośmiać z tego jak Molly traktuje zaistniałą sytuację. Mało tego Molly stara się wytresować osobnika który za nią podąża, co poniekąd jej się udaje.

Dużo osób zarzuca, że w filmie od samego początku do końca nic się nie dzieje lecz się z tym nie zgodzę. Początek rzeczywiście trochę przynudza, ale z minuty na minutę akcja się zagęszcza. Szkoda tylko, że reżyser przez większość filmu posłużył się jednym żywym trupem, który non stop śledzi naszą bohaterkę. Przez 90% procent filmu jesteśmy rzeczywiście skazani jedynie na tą dwójkę bohaterów. Lecz w momencie gdy Molly dotrze na lotnisko akcja nabiera już właściwego tempa. Pojawia się również więcej zombiaków, a także i więcej scen gore, których Minihan starał się jak najmniej pokazywać.

Troszkę na minus działa charakterystyka zombie. Są one mało przerażające i widać, że mało czasu poświęcono na to by je w jakikolwiek sposób dobrze ukazać.
Na szczęście aktorstwo wypada znakomicie. Świetnie dobrana rola Molly w którą wcieliła się Britanny Allen. Mimo, że nie ma na swoim koncie wielu zagranych ról to w tej wypadła bardzo dobrze. Jest zabawna i miło się ją ogląda.

W mojej opinii ,,Krew na piasku'' nie jest takim złym filmem jak go malują w internecie. Uważam też, że sama ocena na filmwebie jest za niska. Jest to film prosty, ale przyjemnie się go ogląda i nie nudzi. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim przypadnie on do gustu, ale na nudny wieczór spisuje się w sam raz. Polecam!

Moja Ocena: 
Straszność: 4
Aktorstwo: 9
Efekty specjalne: 6
Scenariusz: 5
Zakończenie: 6
Brutalność: 5
Oryginalność: 7
Muzyka: 6
Rozrywka: 6
Całokształt: 6

Razem: 60/100

Podzielcie się swoimi odniesieniami :)

Konkurs !! Rok darmowego netflixa. Link poniżej.
https://lead1.pl/p/dtRd/AkFl/4ImL


1 komentarz: