Reżyseria: James Watkins.
Scenariusz: James Watkins:
Produkcja: Wielka Brytania.
Czas trwania filmu: 1 godzina 31 minut.
Film do obejrzenia pod poniższym linkiem:
Opis Filmu: Młoda para, Steve i Jenny, postanawia wyjechać na krótki odpoczynek poza miasto. Udaje im się rozbić namiot w okolicy jeziora, wypad zapowiada się sielsko, tym bardziej, że w jego trakcie Steve pragnie się oświadczyć ukochanej. Ich wczasowe plany krzyżuje jednak banda wyrostków, która swym głośnym i wulgarnym zachowaniem burzy spokój zakochanych. Drobne spięcie pomiędzy parą a grupą młodzieży nieoczekiwanie doprowadzi do prawdziwego wybuchu bezsensownej przemocy...
Moja Opinia: Uwielbiam Survival Horrory więc dlatego zawsze z zapałem wyczekuję kolejnych produkcji. Mimo, że rocznie powstaje ich bardzo mało to nieraz idzie wychwycić prawdziwe perełki. Niewątpliwie do nich należy Eden Lake. James Watkins - reżyser filmu, kojarzy mi się tylko z jednym horrorem a jest nim ,,Kobieta w czerni''. Trzeba przyznać, że James chyba polubił ten gatunek filmowy bo jego kolejne produkcje są bardzo dobre. Eden Lake jest horrorem, który odbił się w 2008 roku szerokim echem. Ludzie byli pod wrażeniem jego prawdziwością i realizmem. Krytycy byli podzieleni, lecz większość była pod wrażeniem obrazu Watkinsa.
Przejdę wpierw do minusów.
Niewątpliwie jest nim troszkę chory scenariusz, a głównie chodzi mi o postać Steva i jego zachowanie w związku z zgrają bandyckich dzieciaków. Kto z nas wyjeżdżając na wczasy i widząc jak na naszych oczach dzieciaki zachowują się karygodnie, zgrywałby twardziela tylko po to by nie wyjść na mięczaka i tym samym robić jeszcze tym dzieciakom na złość ??? Ja wolałbym zmienić inną lokalizację i mieć spokój niż narażać dziewczynę na nieprzyjemności ze strony tych nastolatków.
Kolejnym minusem jest to, że mimo iż las jest ogromny to gdzie tylko Jenny się ruszy to momentalnie pojawiają się tam dzieciaki. Jest to mało realne i tym samym troszkę mnie to irytowało.
Sama postać Jenny według mnie była niekorzystna. Przyznaje jest ona dobrą aktorką, lecz mało urodziwą i nie było na czym oka zawiesić.
Czas teraz na plusy. Pierwszym z nich jest miejsce gdzie cała akcja się rozgrywa. Pojawia się piękny, ogromny las, oraz piękne jezioro. Akcja rozgrywa się w większej części filmu za dnia więc możemy widzieć wszystko z dokładnością, a chodzi mi głównie o sceny zabijania. Ostatnie 15 minut filmu zostało przeniesione do miasteczka gdzie Jenny niefortunnie rozbija samochód i szuka schronienia w domu nieznajomych, którzy niestety okazują się rodzicami ścigających ją dzieciaków.
Kolejnym plusem jest zrobienie oprawcami dzieciaków, które doskonale odnalazły się w filmie. Wiadomo przecież, że dzieciaki są obecnie najokrutniejszymi stworzeniami na świecie. W dzisiejszych czasach co chwilę możemy usłyszeć jak dzieci potrafią dokonywać najokrutniejszych czynów i nie mieć serca dokuczając innym. Ten film niewątpliwie ukazuje problemy z jakimi borykają się rodzice wychowujący takie potwory. Watkins starał się dokładnie ukazać emocje jakie towarzyszą podczas podejmowania różnych decyzji przez oprawców jak i Jenny i Steva. Dzięki temu film między innymi tak wpływa na psychikę. Dzieci początkowo nie mają skrupułów i dokonują morderstwa, i tym samym chcą za wszelką cenę zrobić wszystko by sprawa ich czunu nie wyszła na światło dzienne. Z biegiem czasu niektórzy z oprawców zaczynają wymiękać i tym samym robi im się przykro z powodu tego co zrobili.
Również dobrze zostały przedstawione sceny gore. Nie jest ich może tak dużo, ale przez ich realizm bardzo dobrze działają na psychikę. Mowa tu szczególnie o wyciąganiu pręta ze stopy Jenny, zabicie kawałkiem szkła jednego z dzieciaków, czy też spalenie żywcem.
W moim odczuciu również zakończenie filmu jest również plusem. Nie zdradzę go wam, ale reżyser postarał się na sam koniec dostarczyć kolejnych mocnych wrażeń.
Na plus również zasługuje aktorstwo. Kelly Reilly grająca Jenne idealnie wcieliła się w swoją postać. Wielu z was może ją kojarzyć z takich filmów jak ,,Lot'' czy ,,Niebo istnieje naprawdę''. Na kolejną pochwałę zasługuje Michael Fassbender grający Steva. Ma on na swoim koncie aktorskim rolę w wielu filmach, które przeważnie odnosiły wielkie sukcesy. Mowa tu między innymi o ,,Prometeuszu'' , ,,X-Menie'' i wielu innych. Doskonale poradzili sobie również oprawcy czyli dzieciaki, którzy jak na swój młody wiek postarali się bardzo dobrze.
Myślę, że film jednym się spodoba, a drugim nie. Mi osobiście bardzo przypadł do gustu, gdyż kocham survival horrory. Jest w nim kilka mocnych scen i niewątpliwie film budzi wiele emocji. Bardzo serdecznie polecam!
Moja Ocena:
Straszność: 8
Aktorstwo: 9
Efekty Specjalne: 8
Scenariusz: 7
Zakończenie: 9
Razem: 41/50
Podzielcie się swoimi odniesieniami
to jeden z najlepszych horrorów jakie oglądnąłem w ubiegłym roku, trzyma w napięciu do ostatniego ujęcia, pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńzajebisty a te gówniarze tak mnie wkurzali że się wkurzałem jak przy żadnym filmmie
OdpowiedzUsuń