środa, 12 lipca 2017

Martyrs. Skazani na strach (2008)

Reżyseria: Pascal Laugier.
Scenariusz: Pascal Laugier.
Produkcja: Francja, Kanada.
Budżet: 6 500000 $
Czas trwania filmu: 1 godzina 39 minut.


Opis Filmu: Mała Lucie zostaje znaleziona pół żywa przy drodze i umieszczona w sierocińcu. Tam poznaje Annę, której zwierza się, że podąża za nią zjawa okaleczonej kobiety, która zadaje jej fizyczny ból. Piętnaście lat później uzbrojona Lucie włamuje się do domu czteroosobowej rodziny i bez słowa wyjaśnienie morduje ją. O zaistniałym wydarzeniu informuje swoją partnerkę Annę, która bez chwili namysłu pojawia się na miejscu zbrodni i stara się pozacierać wszystkie ślady ich obecności.

Moja Opinia: Pascal Laugier nie jest jakimś wybitnym reżyserem, który ma na swoim koncie jakiekolwiek dobre filmy. Pisząc scenariusz do ,,Martyrsa'' nie spodziewał się, że po jego ukończeniu będzie miał duży problem z znalezieniem dystrybutora. Jednak po długich poszukiwaniach stacja Canal+  postanowiła nawiązać z nim współpracę i przy tum ubiła niezły interes. Horror Pascala zaliczany jest do nurtu ,,torture porn'' czyli filmów, które ukazują w bardzo realny sposób brutalne sceny tortur. Tak też jest w jego produkcji. Film odniósł się wielkim echem na całym świecie. Dużo osób było pod wrażeniem scen ukazanych przez Laugiera, zaś drudzy krytykowali zbyt ciężkie dla oka sceny tortur. Tak czy inaczej większość krytyków chwali film i wystawiła mu pozytywne recenzje. Według mnie film jest jednym z lepszych na tle ostatnich lat.

Zacznę może od scen gore, których jest dość sporo lecz w mojej opinii nie są jakieś szczególnie brutalne. Przemoc w wykonaniu Laugiera wypada dość łagodnie jak na film zaliczany do ,,torture porn''. Gdy akcja nabiera porządnych i nieprzyjemnych dla oka ujęć, Pascal stara się ją tak zdynamizować by naszym oczom ukazały się tylko sekwencje poszczególnych ujęć. Sama scena cięcia ciała Lucie przez tajemniczą, okaleczoną kobietę została przedstawiona rozchwianą kamerą przez co ukazują nam się tylko dosłownie chwile męk jakie musi przejść dziewczyna.

Fabuła jest bez wątpienia największym plusem filmu. Składa się ona z trzech następujących ekspozycji. Pierwsza ukazuje nam młodą dziewczynkę, uciekinierkę z tajemniczego miejsca, w którym przeżyła traumę oraz przyjaźń z poznaną w sierocińcu Anną.
Druga pokazuje sadystyczny motyw zemsty, w którym dorosła już Lucie bierze odwet na domniemanych sprawcach i wciąga w to swoją przyjaciółkę.
Trzecia natomiast ukazuje dramat psychologiczny Lucie, która zostaje poddana największemu testowi bólu i wytrzymałości jakim jest męczeństwo. Martyr w tłumaczeniu oznacza męczennika ale też osobę która jest świadkiem tego co dzieje się po drugiej stronie.

Horror Pascala idealnie trzyma nutę tajemniczości. Już od pierwszych minut praktycznie nie mamy pojęcia o co chodzi w filmie. Z biegiem czasu zaczynamy się zastanawiać czy dziwna postać ukazująca się Lucie jest prawdziwa czy też jest wytworem jej wyobraźni. Nabieramy pewności, że to właśnie owa postać będzie główną problematyką filmu, a tak nie jest. Nie chcę za dużo spoilerować gdyż lepiej, abyście sami się przekonali.

Jeśli chodzi o aktorstwo nie mam się do niczego przyczepić. Pascal postawił na nowe, nikomu znane twarze, które były strzałem w dziesiątkę. Mylene Jampanoi wcielająca się w postać Lucie idealnie odnalazła się w swojej roli. W realistyczny sposób ukazała obraz cierpiącej kobiety, która jedynie czego pragnie to zemsty.

Kończąc mogę śmiało stwierdzić, że na tle innych horrorów ,,Martyrs'' wniósł do świata horroru dużo nowości. Dzięki wysokiemu poziomowi realizacyjnemu Pascal prowadzi nas przez film z ciekawością i nie zanudza nawet przez chwilę. Serdecznie polecam!

Moja Ocena:
Straszność: 6
Aktorstwo: 8
Efekty Specjalne: 8
Scenariusz: 10
Zakończenie: 8
Brutalność: 7
Oryginalność: 8
Muzyka: 7
Rozrywka: 9
Całokształt: 8

Razem: 79/100

Podzielcie się swoimi odniesieniami :)





3 komentarze:

  1. Wygląda przerażająco! Dodaję blog do obserwowanych. Uwielbiam horrory (co prawda nigdy nie oglądam ich sama XD) i większość z tych, które tu znalazłam jeszcze nie oglądałam. Pozdrawiam, http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam ten film i wg mnie od początku do końca trzyma w napieciu. Świetny film :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super film, mocno trzyma w napięciu! Polecam!

    OdpowiedzUsuń