Scenariusz: Eric Bress
Produkcja: USA
Czas trwania filmu: 1 godzina 34 minutyFilm do obejrzenia pod poniższym linkiem:
Opis Filmu: Pięcioro amerykańskich żołnierzy zostaje oddelegowanych na misję do nazistowskiego zamku. Ich zadaniem jest utrzymanie posiadłości przed atakami nieprzyjaciela. Szybko jednak okazuje się, że nie są sami, a miejsce to skrywa przerażającą tajemnicę. Budynek ten był siedzibą nazistowskiego dowództwa, które dokonało brutalnego mordu na poprzednich właścicielach. Niespokojne dusze nie mogąc zaznać spokoju krążą po domostwie i z każdym dniem coraz bardziej uprzykrzają życie piątce żołnierzy.
Moja Opinia: Eric Bress ma na swoim kocie kilka dobrze napisanych scenariuszy dla takich filmów jak ,,Efekt motyla'', czy ,,Oszukać przeznaczenie 2''. Prócz swoich zdolności pisarskich posiada również sukcesy w operowaniu kamerą. W 2020 roku powrócił do nas z horrorem opartym na własnym scenariuszu.
Jeśli chodzi o fabułę to jest bardzo ciekawa. Horrory obsadzone w tematyce wojny ostatnimi czasy są częstym motywem branym na barki przez różnych reżyserów. Wszyscy pamiętamy doskonały film grozy ,,Operacja Overlord'', która dwa lata temu podbijała kina na całym świecie.
Jak wygląda jednak sytuacja w ,,Upiorach wojny''???.
Sam scenariusz wydaje się bardzo prosty. Mamy malowniczy zamek na totalnym odludziu, grupkę żołnierzy mających go bronić i cztery upiorne duchy zamieszkujące budynek. Jednak w gruncie rzeczy oglądając film miałem od samego początku wrażenie, że wszystko co dzieje się w domu jest odbiciem psychicznym wojny, która zostawiła trwały ślad na umysłach naszych bohaterów. Rozwiązanie jest jednak jeszcze bardziej zaskakujące. Bress umiejętnie swoją fabułą bawi się widzem poprzez zupełnie nowe rozwiązania, które wprowadzają go w błąd. Przez to końcówka filmu naprawdę mnie zaskoczyła.
Całość oplatana jest przemślanymi dialogami, które nie świecą głupotą.
Wizualnie film prezentuje się bardzo dobrze, ale tylko pod względem ujęć, bowiem efekty komputerowe są bardzo kiepskie. Nie wiem czy tak się stało przez niewielki budżet, czy przez nieumiejętne działania grafika, który nadawał upiorności duchom zamieszkującym zamek. Swoim wyglądem nie straszą i psują wizualnie film. Jednak wszystko ratuje znakomita praca kamer, idealne ujęcia mrocznego zamku i idealna gra świateł. Pod tym względem film nadgania nieumiejętne działania efektów specjalnych.
Bress również jak to większość horrorów pokusił się o straszenie widzów poprzez nagromadzenie kilku ,,jump scare'', które niestety nie do końca mu się udały. Widać, że nie ma doświadczenia w straszeniu widzów tą oklepaną już formą. Osobiście tylko raz lekko się przestraszyłem.
W filmie możemy ujrzeć również dużo krwawych scen, co ucieszyło moje oko. Większość z nich bardzo efektownych i dobrze zrealizowanych.
Jeśli chodzi o aktorstwo nie mogę się do niczego przyczepić. W mojej opinii cała piątka głównych bohaterów idealnie odnalazła się w swoich rolach. Pojawiło się kilka znanych nazwisk takich jak Brenton Thwaites, Theo Rossi, Kyle Gallner czy Skylar Astnin.
Kończąc mogę wam ten film polecić. Posiada on wiele wad jak i zalet, ale co najważniejsze nie nudzi. Reżyser poprzez znakomitą konstrukcję scenariusza prowadzi nas przez film, serwując co jakiś czas mocniejsze sceny. Niestety nieumiejętnie straszy nas mało upiornymi zjawami przez co trochę się zawiodłem. Mocną stroną filmu jest zakończenie, które z całą pewnością zaskoczy każdego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz