Reżyseria: Kevin Greutert.
Scenariusz: Robert Ben Garent.
Produkcja: USA.
Czas trwania filmu: 1 godzina 30 minut.
Film do obejrzenia pod poniższym linkiem:
https://lead1.pl/p/dtRd/I201/QK7K
Opis Filmu: Po tragicznym wypadku samochodowym młoda Jessabelle wraca do rodzinnego domu w odludnej Luizjanie. W mistycznym świecie, który tworzą miejscowe legendy, wyczuwa obecność niepokojącej, paranormalnej energii. Wkrótce odkrywa tajemnicze taśmy zostawione jej przez nieżyjącą matkę. Okazuje się, że na powrót dziewczyny od lat czeka przerażająca siła, która nie spocznie, póki nie osiągnie swojego celu.
Moja Opinia: Greutera mogliśmy poznać dzięki takim filmom jak ,,Piła'', ,,Kolekcjoner'', czy ,,Nieznajomi''. Jest bardzo przyzwoitym reżyserem i takiego horroru po nim oczekiwałem. ,,Klątwa Jessabelle'' nie jest jednak do końca udanym filmem. Mimo, że film był szeroko reklamowany na całą Amerykę nie przyniósł, aż tak dużo dochodów. Mało tego krytycy nie zostawili suchej nitki na obrazie Kevina. Jednak nie jest, aż tak tragicznie.
Film jest typowym ghost story z nawiązaniem do religii voodoo. Głównym minusem filmu jest to, że jest nudny. Pierwsza połowa filmu troszkę mnie uśpiła. Wątki długo się ciągną i według mnie bardzo ograniczono dialogi, które zostały wlepione w długie sceny pojawiających się snów i przedstawiania terenu domu. Duchy są przedstawiane normalnie bez uczucia strachu. Szkoda, że nie ma jump scenek bo wtedy przynajmniej z zaciekawieniem bym oglądał. Plusem niewątpliwie jest ścieżka dźwiękowa, która nieźle wkomponowała się w przedstawiane sceny. Szkoda, że to ona bardziej straszy niż sam film. Sam duch jest mało upiorny. Został tandetnie ucharakteryzowany i to strasznie daje po oczach.
Fajnym pomysłem było również przedstawienie taśm które ogląda Jessie. Troszkę tu widzę nawiązania do filmu ,,Deadline'', lecz zmienia się tylko historia.
Jeśli chodzi o aktorstwo to nie byłem zadowolony. Sarah Snook nie jest złą aktorką, a jednak to była jej najgorsza rola. Jej gra była na tyle drętwa, że nie mogłem na nią patrzeć. Która osoba po stracie narzeczonego i dziecka, po dwóch miesiącach praktycznie o tym zapomniała i żyła sobie spokojnie?? Jako tako wszystko próbuje uratować Mark Webber i całkiem nieźle zagrał.
Szkoda, że film nie spełnił moich oczekiwań bo z niecierpliwością jego wyczekiwałem. No, ale cóż jeszcze pewnie wiele horrorów obejrzę, które nie będą spełniały moich oczekiwań. ,,Klątwę Jessabelle'' mogę wam tylko polecić na zabicie czasu.
Moja Ocena:
Straszność: 4
Aktorstwo: 6
Efekty Specjalne: 6
Scenariusz: 7
Zakończenie: 7
Razem: 30/50
Podzielcie się swoimi odniesieniami
Opis Filmu: Po tragicznym wypadku samochodowym młoda Jessabelle wraca do rodzinnego domu w odludnej Luizjanie. W mistycznym świecie, który tworzą miejscowe legendy, wyczuwa obecność niepokojącej, paranormalnej energii. Wkrótce odkrywa tajemnicze taśmy zostawione jej przez nieżyjącą matkę. Okazuje się, że na powrót dziewczyny od lat czeka przerażająca siła, która nie spocznie, póki nie osiągnie swojego celu.
Moja Opinia: Greutera mogliśmy poznać dzięki takim filmom jak ,,Piła'', ,,Kolekcjoner'', czy ,,Nieznajomi''. Jest bardzo przyzwoitym reżyserem i takiego horroru po nim oczekiwałem. ,,Klątwa Jessabelle'' nie jest jednak do końca udanym filmem. Mimo, że film był szeroko reklamowany na całą Amerykę nie przyniósł, aż tak dużo dochodów. Mało tego krytycy nie zostawili suchej nitki na obrazie Kevina. Jednak nie jest, aż tak tragicznie.
Film jest typowym ghost story z nawiązaniem do religii voodoo. Głównym minusem filmu jest to, że jest nudny. Pierwsza połowa filmu troszkę mnie uśpiła. Wątki długo się ciągną i według mnie bardzo ograniczono dialogi, które zostały wlepione w długie sceny pojawiających się snów i przedstawiania terenu domu. Duchy są przedstawiane normalnie bez uczucia strachu. Szkoda, że nie ma jump scenek bo wtedy przynajmniej z zaciekawieniem bym oglądał. Plusem niewątpliwie jest ścieżka dźwiękowa, która nieźle wkomponowała się w przedstawiane sceny. Szkoda, że to ona bardziej straszy niż sam film. Sam duch jest mało upiorny. Został tandetnie ucharakteryzowany i to strasznie daje po oczach.
Fajnym pomysłem było również przedstawienie taśm które ogląda Jessie. Troszkę tu widzę nawiązania do filmu ,,Deadline'', lecz zmienia się tylko historia.
Jeśli chodzi o aktorstwo to nie byłem zadowolony. Sarah Snook nie jest złą aktorką, a jednak to była jej najgorsza rola. Jej gra była na tyle drętwa, że nie mogłem na nią patrzeć. Która osoba po stracie narzeczonego i dziecka, po dwóch miesiącach praktycznie o tym zapomniała i żyła sobie spokojnie?? Jako tako wszystko próbuje uratować Mark Webber i całkiem nieźle zagrał.
Szkoda, że film nie spełnił moich oczekiwań bo z niecierpliwością jego wyczekiwałem. No, ale cóż jeszcze pewnie wiele horrorów obejrzę, które nie będą spełniały moich oczekiwań. ,,Klątwę Jessabelle'' mogę wam tylko polecić na zabicie czasu.
Moja Ocena:
Straszność: 4
Aktorstwo: 6
Efekty Specjalne: 6
Scenariusz: 7
Zakończenie: 7
Razem: 30/50
Podzielcie się swoimi odniesieniami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz