środa, 17 czerwca 2015

Dom w gębi lasu / The cabin in the woods (2012)

Opis Filmu: Nowy horror twórców "The Avengers" i "Projekt: Monster" z Chrisem Hemsworthem ("Thor") w roli głównej. "Piła" była przy nim jedynie niewinną zabawą. Grupa studentów wybiera się na weekend do domku w lesie, gdzie z dala od cywilizacji mogą robić wszystko, na co przyjdzie im ochota. W miejscu, do którego dotrą nie ma zasięgu komórek, a GPS nie odnajduje go na mapie. Jak mówi spotkany w pobliżu farmer "Mogę pomóc wam tam dotrzeć, ale wydostać się będziecie musieli na własną rękę". Ale czy będą w stanie? Jeśli sądzisz, że już znasz tę historię, zastanów się raz jeszcze.

Moja Opinia: Zombie sterowane pilotem ??? Tego jeszcze nie było. Drew Goddard jest jednym z lepszych reżyserów horrorów. Twórca takich dzieł jak ,,Projekt: Monster'' czy ,,World War Z'' ukazał dość nietypowo przedstawioną fabułę jaką jeszcze nikt nigdy nie stworzył. Jego głowa jest wciąż pełna pomysłów. Nakręcił bardzo dobry i krwawy film, który zasługuję na poświęcenie mu uwagi. Jak to w horrorach bywa pojawia się grupa studentów: Dana, Jules, Curt, Marty oraz Holden, którzy wybierają się do domku znajdującego się na odludziu. Nie mogło oczywiście zabraknąć sceny ze stacją benzynową, którą to obsługuje dziwny mężczyzna. Po przyjeździe na miejsce młodzi bohaterowie rozgaszczają się i postanawiają mile spędzić czas. Nie wiedzą jednak, że każdy ich ruch jest śledzony przez kamery rozmieszczone w domu oraz na zewnątrz. Studenci będą musieli stawić czoła dziwnym stworom, które to przysyła im tajemnicza organizacja.
Film ten jest niewątpliwie tak dziwny, że to wszystko sprawia, że z ciekawością się go ogląda. Zombie sterowane pilotami, tajna organizacja przypominająca troszkę Big Brothera podglądająca głównych bohaterów, oraz wykreowane stwory, których jest tak dużo, że nawet nie wiem jak je nazwać sprawiają, że widz z minuty na minutę coraz bardziej wciąga się w fabułę. Trudno jest się doszukiwać podobieństw do jakichkolwiek ekranizacji bo jedynie co mi do głowy przychodzi to ,,Martwe zło''. Kunszt reżysera, który spranie operuje kamerą można zauważyć na każdym kroku. Cieszę się, że to on podjął się tego filmu, bo nie wiadomo co by z niego wyszło gdyby tej roboty podjął się ktoś inny. W produkcji również nie brakuje odrobiny komedii. Teksty Martiego odnośnie dziejących się rzeczy potrafią nieźle rozbawić. Niektórym te sceny mogą przeszkadzać bo w domysłach horroru chodzi o to, aby straszyły a nie bawiły. Mi jednak to nie przeszkadzało. Ukazanych zostało kilka scen gore, w których krew leje się litrami. Same stwory przypominają troszkę te, które mogliśmy podziwiać w różnych filmach grozy. Mimo połączenia wielu estetyk i schematów, „Dom w głębi lasu" nie ma w sobie nic sztywnego i wykalkulowanego. Sercem tego filmu jest dobrze opracowana zgrywa...oraz dobrze dobrane aktorstwo. Dzięki mixowi wielu schematów każdy fan horrorów znajdzie tu coś dla siebie. Serdecznie polecam!.

Moja Ocena:
Straszność: 7
Aktorstwo: 8
Efekty Specjalne: 10
Scenariusz: 10
Zakończenie: 9

Razem: 44/50

Podzielcie się swoimi odniesieniami :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz