Pięć osób. Jedna gra. Zero szans na przeżycie.
Moja Opinia: Scott Beck i Bryan Woods nie są nikomu znanymi reżyserami, a ich produkcje zazwyczaj okazują się gniotami. W tym przypadku jest nieco inaczej. Film ,,Nightlight'' to film kręcony w formie paradokumentu czyli mamy typowy dla straszaków film kręcony prosto z ręki.
Pięcioro znajomych postanawia udać się do owianego legendą lasu w celu zagrania w nietypową grę, która polega na robieniu niebezpiecznych rzeczy z użyciem latarek. Jedną z nich jest ucieczka ze sztafetą przed nadjeżdżającym pociągiem oraz gra w chowanego. Jak głosi legenda las jest miejscem, w którym ludzie przychodzą, żeby umrzeć. Ten kto do niego wejdzie już żywy nie powróci. Bohaterowie na własne oczy przekonają się, że to nie tylko plotki roznoszone przez mieszkańców a rzeczywistość, z którą będą musieli podjąć walkę.
Film troszkę nawiązuje do ,,Blair Witch Project''. Jest las, dziwne symbole, lecz są duchy nie wiedźmy. Bohaterowie tak naprawdę wcale nie chcieli się przekonać czy owy las jest nawiedzony, chcieli się tylko zabawić. Jak to w filmach bywa jedyną deską ratunku są telefony, a bohaterowie mając tylko jeden psują go co jest wręcz absurdalnym posunięciem. Kto normalny pozwoliłby na to aby kolega wyrzucił telefon w gęste zarośla i mało tego nie gniewał się na niego??? Film bardzo szybko się rozkręca. Najpierw poznajemy historię Ethana, który popełnił samobójstwo w tym lesie a później rozpoczyna się akcja właściwa. Fabuła naprawdę zasługuje na pochwałę. Ciemny las, szelest krzaków, gasnące światła latarni oraz sam kościół wprawiają nas w klaustrofobiczny klimat, który z uwagą chcemy śledzić. Kolejnym plusem jest nadmiar zjawisk paranormalnych, które mają miejsce w lesie i znajdującym się tam kościele. Fajnie został ukazany wątek, w którym widzimy, że gdziekolwiek i w którąkolwiek stronę bohaterowie podążą to zawsze wrócą w to samo miejsce. Zabiegów jest takich jeszcze wiele jak np. światła które to właśnie wprowadzają znajomych w błąd. Jest kilka momentów, które rzeczywiście mogą przestraszyć Zakończenie to majstersztyk. Kiedy mamy wrażenie, że akcja się kończy to reżyser na nową z nią powraca i ukazuje poruszającą się po lesie kamerę nagrywającą bohaterów. Gra aktorska jest na średnim poziomie ale nie przeszkadza na tyle by ocenić ten film dobrze. Serdecznie polecam!
Moja Ocena:
Straszność: 7
Aktorstwo: 6
Efekty Specjalne: 7
Scenariusz: 9
Zakończenie: 9
Razem: 38/50
Podzielcie się swoimi odniesieniami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz